Hackintosh Forum

oto co pokazał - https://ibb.co/KxXxqqp

Ok, przetestuje system i zobaczymy czy będzie lepiej. Jak nie to zrobię nowego użytkownika i zobaczę czy będzie różnica

włączyłem po chwili jeszcze raz hackintool i pokazał tylko - https://ibb.co/64dTsNm

To znaczy rozkaz jeszcze działa z twoim systemem. W trakcie pracy nadpisze sobie nowe ustawienia.
Ustaw sobie dysk startowy w nastawieniach systemowych i zobacz czy pojawi się to ustawienie w NVRAM.

Dobra, rozsypał mi sie system całkowicie. Nie wiem jak go uratować, aktualnie korzystam ze skopiowanego system na osobnym dysku(dzięki Twojej radzie). Posiadam EFI na osobnym USB, próbowałem z tego odpalić i nic, mam rożne warianty tego EFI i żaden nie łapie. Jakieś rady czy na nowo instalować ale średnio mi sie chce

dodam tylko ze jak chce wejść w hackintosha to nie wyświetla sie nic i wraca do menu biota

jak daje sprawdzenie dysku kontener to wyskakuje taki błąd
https://ibb.co/Jmyd35q
https://ibb.co/6JpkvQh

No jak wystartowałeś z dysku zewnętrznego to ten jest OK i EFI również.
Tego byka na wewnętrznym SSD pewnie już nie naprawisz.
Po sprawdzeniu na wirusy i skopiowaniu ważnych plików formatuj wewnętrzny SSD i klonuj na niego dysk zewnętrzny, ten działający. Najlepiej programem SuperDuper!

Siema, no szkoda ze akurat mam kopie Catalina, a tam mialem monterey ale to nic. Chciałem właśnie skopiować dysk jednak wyskakuje mi ciagle jakieś biedy, miałeś już taki przypadek?

https://ibb.co/C8qD3g5

Akurat użyłeś nowszej wersji SuperDuper jak mam ja. Więc nie mam pojęcia co to są za byki.
Spróbuj to zrobić z CarbonCopyCloner
https://bombich.com/de
Ma się tam 30 dni na próby.

CCC tez próbowałem to jakiś problem wyskakiwał, wiec postanowiłem jeszcze raz sformatować dysk wewnętrzny. Okazało się ze dysku nie da się sformatować następnie zniknął więc postanowiłem zresetować komputer i już nie mogę wejść na dysk zewnętrzny. Normalnie nie wiem ten komputer mnie prześladuje...

https://ibb.co/G9sbn93
https://ibb.co/kDb1vcg
https://ibb.co/3mWYCyW

Hahah. Tak bywa czasami. Ale to nie komputer a zbieg okoliczności.

Masz niezłą sałatę według tych fotek. To już się nawet nie nadaje do naprawy. Trzeba nowej instalacji.
To znaczy ja bym instalował system na nowo. Było by szybciej.
I to od początku, na czysty dysk po wyczyszczeniu BIOS i wpisaniu poleconych ustawień.
Nie wiem niestety jakiego bootloadera używałeś, ja bym użył OpenCore.

Miałem OC w monterey, teraz próbowałem zainstalować i znowu mam jakiś problem. Niby EFI wszystkie mailem zapisane a nie łapie i już nie wiem co złe robię… już powoli myśle ze to znowu wina tej karty graficznej co mam, nie wiem czy pamiętasz ten moj wątek na 17 stron tam specjalnie zamawiałem inna kartę graficzna a potem odesłałem.

Nie, niestety nie pamiętam szczegółów.
Zrób nowy wątek, opisz sprzęt. Co się dzieje itd.