Optymizm, każdy by chciał, aby było to jak najdłużej z naszymi macami przy obejściu kosztów ponoszonych do Cupertino.
Historycznie poprzednie przejście było ogłoszone w 2005 roku i PowerPC porzucili w 2011 roku, ale wtedy Apple nie musiało się zastanawiać nad konkurencją, a chcieli zwiększyć wydajność. W tym czasie gdy przechodzili dopiero zaczęli wchodzić na rynek ze sprzętem mobilnym, a iPhone 3G opóźnił chyba Leoparda, Wprowadzili w 2010 na rynek iPada i rok później umarło wsparcie PowerPC.
Szukając dalej analogii mieliśmy wcześniej 3 generacje iPhonów na rynku każda taniała przy wejściu nowszego modelu. Teraz wprowadzają kilka modeli i znikają one z oficjalnego sklepu po roku czasu w zakupie, aby klient przypadkiem nie kupił zeszłorocznego modelu bezpośrednio od nich, bo nie ma aż tak dużego wzrostu szybkości.
Już dawno zostały pogrzebane możliwości samodzielnego upgradu sprzętu w MacBookach, już nie mówiąc o ich naprawie przez nieautoryzowanego partnera tam gdzie jest zamontowany chip T2, bo w końcu chodzi o bezpieczeństwo

Więc pojawiła się alternatywa w PCteach, gdzie te same podzespoły są tańsze.
Przewagą Apple było dostosowanie oprogramowania do sprzętu, aby wycisnąć max możliwości i to dalej będą robić, ale to sprzęt dostosował się do ich oprogramowania i to komplikuje sprawy.
Patrząc z punktu widzenia biznesu nikt nie patrzy na czas wsparcia sprzętu z Androidem - każdy pogodził się, że właściwie 2 lata to koniec wparcia dotyczącego rozwoju i aktualnej wersji i jeśli chcemy nadążyć za oprogramowanie trzeba zmienić sprzęt.
To samo czekam w pierwszej kolejności Macbooki i sytuacja będzie wyglądała tak, albo zaktualizujesz się do nowszej wersji i Twój sprzęt będzie wolniej działał z powodu braku odpowiednich rozkazów (nawet intel dodawał dodatkowe rozkazy wektorowe co kilka lat w SSE), albo zostaniesz na starych wersjach oprogramowania.
Wsparcie 32bitów już zakończyli i rozwiązali sobie jeden problem zgodności w Catalinie.
Za całością stoją też akcjonariusze i chcą zysków, a tych nie ma jeśli nie sprzedaje się odpowiedniej ilości nowego sprzętu i tu potrzebny spójny ekosystem.
Myślicie, że oni w swoich statystykach nie widzą ile hacków się tworzy i nie przeliczają tego, wiadomo część zapaleńców będzie chciała uruchomić wszystko na wszystkim i Ci statystycznie są dla nich niegroźni. Ale na pewno przeliczyli jaki % użytkowników ma więcej urządzeń niż hamaca i ze względu na wydajność oprogramowania zdecyduje się na kupno w ciągu 2 lat. Chciałbym poznać ile faktycznie pojawiło się im SN dla i9-9900K, czyli mówimy o takich kwotach, w których sprzęt z ich stajni będzie dostępny w tej cenie - nie o tych samych parametrach, ale jednak będzie.
Jaką ofertą wyjdą już wiemy, że Mac Mini na pewno będzie, bo w końcu DTK już na nim jest, jakiś iMac też bo zrobili na nim prezentacje przy czym trudno określić czy zrobią iMaca czy iMaca Pro - ale każdy z nas oczekuje, że zmienią wielkość ramek, więc czemu nie wnętrze.
Aby skusić też osoby pracujące mobilnie na Final Cut to i wersja MacBooka też się pewnie pojawi pod koniec roku